Bajtel - Magdalena Majcher

„Bajtel” to książka, po którą sięgnęłam z ciekawości, bo Śląsk, lata 90., wątki kryminalne i obyczajowe. Brzmi jak przepis na wciągającą historię! „Bajtel” to tak naprawdę opowieść o życiu ludzi na Śląsku w tych trudnych czasach. Opowieść pełna szarości, biedy i rodzinnych dramatów. Nie brakuje tu wątku zaginięć, ale to wszystko jest raczej tłem niż osią fabuły. Właśnie dlatego trochę czasu zajęło mi „wejście” w tę historię, oczekiwałam kryminału z krwi i kości, a dostałam coś zupełnie innego. Nie zrozumcie mnie źle, bo książka jest naprawdę mocna. Obrazy biednych dzielnic, patologii, przemocy, a to wszystko aż boli przy czytaniu. Bywa przytłaczająco, bywa smutno, ale jednocześnie, według mnie to bardzo potrzebny obraz naszej historii. A wątek kryminalny? No cóż… dla mnie trochę wciśnięty na siłę. Brakowało mi napięcia, a śledztwo było bardziej dodatkiem niż główną osią fabuły. Dlatego myślę, że „Bajtel” jest raczej powieścią obyczajową z wątkiem kryminalnym, niż odwrotnie. Ale jeśli lubicie takie mocne, obyczajowe historie, które zostają w głowie na dłużej, to „Bajtel” Wam się spodoba. Majcher naprawdę potrafi pisać – język jest świetny, bohaterowie żywi, a całość porusza mocniej niż niejeden reportaż.