Zbrodnia w wielkim mieście w.2 - Alek Rogoziński

„Zbrodnia w wielkim mieście” to jedna z tych książek, które czyta się z uśmiechem przyklejonym do twarzy, a jednocześnie z narastającą ciekawością, bo niby jest śmiesznie, niby lekko, ale jednak chcesz wiedzieć, co będzie dalej, mimo że bohaterki robią wszystko, żeby to „dalej” kompletnie wymknęło się spod kontroli. To kolejna powieść Rogozińskiego, którą pochłonęłam jednym tchem, po prostu dla czystej frajdy. Autor jak zwykle serwuje kryminalną komedię omyłek, która potrafi być jednocześnie zabawna, poprowadzona z wdziękiem i zaskakująco nieprzewidywalna. Wszystko tu działa: groteska, dialogi, absurd sytuacyjny, kreacje bohaterów, a przede wszystkim czarny humor, który rozładowuje napięcie w idealnych momentach. Parę scen czytałam z taką radością, jakby autor sam siedział za ścianą i chichotał z tego, co właśnie wymyślił :D Moim zdaniem to świetna propozycja dla każdego, kto lubi kryminały podszyte humorem i opowieści, które bardziej bawią niż straszą. Ja przy tej książce doskonale się zrelaksowałam. I życzę tego każdemu, kto po nią sięgnie!